BLOG

zdjęcie z wpisu

Kiedy założyć firmę?

Z życia freelancera

Kiedy jest dobra pora by założyć firmę?

Swoją firmę zarejestrowałam 22 maja 2017. Pamiętam tę datę dokładnie, bo był to jeden ze zwrotnych punktów nie tylko w mojej karierze zawodowej, ale też w moim prywatnym życiu. Wszystko się wtedy zmieniło – i to zdecydowanie na lepsze. Dlatego każdemu, kto rozważa taką opcję, gorąco polecam założenie własnej firmy. Nie polecam jednak robić tego spontanicznie – taki krok wymaga poważnych przemyśleń i wybrania odpowiedniej pory. Kiedy jest dobry czas, by założyć własną firmę? W jakim momencie życiowym, w jakim punkcie drogi zawodowej, w jakiej części roku czy którego dnia miesiąca najlepiej jest zarejestrować działalność gospodarczą? Sprawdź!

Załóż własną firmę, kiedy…

  • Dokładnie przemyślisz swój pomysł na biznes. Nie podejmuj tej decyzji z nastawieniem: „jakoś to będzie.” Choć niektórzy twierdzą, że takie jest motto przewodnie filozofii życiowej wielu Polaków, to jednak warto porzucić takie życzeniowe myślenie przed założeniem własnej firmy i zamiast tego postawić na sprawdzoną strategię biznesową. Określ, co chcesz robić, w jaki sposób, do kogo kierować swoje usługi i poważnie zastanów się, czy biznes ma szansę być rentownym. Założyć firmę jest bardzo prosto – zajmie ci to kilkanaście minut, ale już utrzymać biznes przez lata to zupełnie inna para kaloszy.
  • Masz dość pracy na etacie. Motywacja, która stoi za decyzją wielu świetnych przedsiębiorców. Ja także zdecydowałam się założyć własną firmę, bo etat w korporacji tak mi dal w kość, że zaczęłam szukać nowych ścieżek kariery. Jednak sama złość wywołana pracą na etacie to zbyt słaba siła napędowa, by założyć biznes i go skutecznie prowadzić. Może to być bodziec albo kropla, która przeleje czarę goryczy, ale musi stać za tym coś więcej. Z drugiej strony, jeśli nie masz dosyć pracy na etacie, to po kilku miesiącach czy latach prowadzenia własnego biznesu, możesz za ciepłą posadką i pracą od 9 do 17 zatęsknić. Bycie swoim własnym szefem to dość trudny kawałek chleba. Lepiej więc zakładać firmę z przeświadczeniem, że choćby nie wiadomo, jakie wyzwania były na horyzoncie, to nigdy nie wrócisz na etat, bo wiesz, że to zdecydowanie nie dla ciebie. Inaczej mówiąc – powinieneś czuć, że nawet najgorsze momenty we własnej firmie są lepsze niż dni chwały na etacie. Ja tak uważam i zawsze, gdy mam gorsze dni, to właśnie ta myśl pozwala mi wstać, poprawić koronę i rządzić dalej moim małym królestwem.
  • Masz środki na start. Oczywista sprawa, ale pamiętaj o niej, zanim się udasz jak na skrzydłach do urzędu (lub odpalisz formularz CEIDG online) – jeśli firma wymaga zakupu sprzętu, uruchomienia strony www, nabycia półproduktów itd., to musisz mieć na to pieniądze. Możesz wziąć je z konta oszczędnościowego, a jeśli nie masz oszczędności, to staraj się o kredyt czy dotacje.
  • Zakontraktowałeś już pierwsze zlecenia. Zdobycie pierwszych klientów zanim się na dobre rozpocznie, to fajny pomysł – ja tak właśnie zrobiłam. Przez miesiąc pracowałam na etacie, a po godzinach pracy robiłam pierwsze zlecenia: tworzenie artykułów sponsorowanych, pisanie tekstów na strony www czy tekstów na bloga. Było ciężko, ale mając już pierwszych klientów, czułam się pewniej rzucając pracę. Nie miałam też żadnego przestoju – po odejściu z etatu, od razu ruszyłam pełną parą z pracą na własny rachunek. Jeśli tylko masz taką możliwość, to polecam szukać zleceń jeszcze przed założeniem firmy. Nie musisz wystawiać faktur klientom, możesz pracować na umowę o dzieło.
  • Napisałeś biznesplan, a szczególnie jego część finansową. Biznesplan przydaje się przy staraniu o dotację czy kredyt, ale nawet jeśli go nie potrzebujesz do takich celów, napisz go dla własnego użytku. To dokument, kory pozwoli ci uporządkować informacje o biznesie i przekonać się, że ma on szansę być rentownym. Przede wszystkim poświęć dłuższą chwilę na analizę potencjalnych przychodów oraz kosztów – bez zestawień finansowych nie da się prowadzić biznesu na dłuższą metą. Musisz wiedzieć, ile możesz zarobić, ile wydasz na koszty stałe. I tym samym, jaki będziesz miał z tego zysk. W końcu po to zakładasz firmę, by przynosiła ona zyski.

Jeśli chodzi o porę roku czy miesiąc, to raczej jest tutaj dowolność, chyba że masz biznes sezonowy. W takiej sytuacji, załóż firmę co najmniej kilka tygodni przed planowanym boomem na usługi czy produkty, żeby mieć czas się przygotować oraz mieć możliwość otrzymywania faktur na wydatki firmowe i zaliczania ich do kosztów. Miesiąc może nie gra roli, ale za to dzień w miesiącu już tak. Konkretniej, każdy dzień inny niż 1. Brzmi może to dobrze – zacząć od 1., ale nie jest opłacalne. Zakładając firmę 2. dnia miesiąca lub każdego kolejnego, wydłużasz czas, w którym przysługuje ci ulga na start. To udogodnienie pozwalające na płacenie jedynie składki zdrowotnej przez sześć miesięcy prowadzenia firmy. Od 2. dnia miesiąca bieg pół roku liczy się już od następnego miesiąca, zaś gdy założysz firmę 1. to ten miesiąc już się wlicza. Jeden dzień, a robi różnicę.

Ps. 1. Powodzenia w przygodzie z własnym biznesem! Gdybyś potrzebował wsparcia w kwestii pisania tekstów na strony internetowe, tworzenia artykułów specjalistycznych czy profesjonalnej korekty i redakcji tekstów albo wykonania tłumaczeń PL-ENG, ENG-PL– zgłoś się do mnie. Z chęcią pomogę!